Duochromy, multichromy i wszelkie inne kameleony zawsze zajmują pierwsze miejsce w moich lakierowych ulubieńcach. Czy w dobie pyłków z efektem kameleona ktoś jeszcze pamięta o tradycyjnych lakierach z tym samym efektem? Ktoś jeszcze poza mną?
Na dziś przygotowałam lakier, który musiałam odkurzyć. Skrył się gdzieś pomiędzy innymi buteleczkami i czekał cierpliwie. Ma on już swoje... hmm.. lata... i nawet nie wiem czy Allepaznokcie ma go jeszcze w swojej ofercie.
Oczywiście hybrydy i pyłki to nieprzerwanie hit jeśli chodzi o stylizację paznokci, ale ja nadal jestem zawieszona gdzieś pomiędzy trendem a tradycją. To od zwykłych lakierów zaczęłam swoją przygodę z blogiem i nie wyobrażam sobie porzucić moje wszystkie buteleczki, które przecież tak kocham.
Ale przejdźmy do rzeczy. Lakier marki Allepaznokcie o numerze 126 to niepozorny na pierwszy rzut oka duochrom, który potrzebuje czarnej bazy. Niestety bez bazy radzi sobie bardzo kiepsko, ale na czarnym podkładzie kryje już po 2 warstwach. Schnięcie przy użyciu top coatu wysuszającego jest dobre. No i ten specyficzny urok... Generalnie bardzo ciężko było mi uchwycić ten efekt i dopiero światło w łazience pozwoliło mi przekazać jego duochromowatość. Oczywiście moje oczy widziały ten efekt w każdym świetle, a jedynie aparat był na tyle uparty, że zmusił mnie do przebieżki po mieszkaniu. Nie ma tego złego, w końcu sport to zdrowie!
Patrząc od frontu na paznokcie w mocnym świetle lakier przypomina ciemną zieleń z kroplą koloru niebieskiego. Dopiero pod innym kątem ukazuje się nam fiolet, pomimo że w buteleczce widoczny jest od razu. Ze względu na zbliżające się święta ostęplowałam go srebrnymi śnieżynkami, które zobaczycie poniżej.
Zima w tym roku o dziwo przyszła ( co nie jest typowe dla miejsca, w którym mieszkam) i póki co raczy nas coniedzielnym kilkugodzinnym śniegiem oraz pluchą w poniedziałek. Mimo wszystko bardzo mnie to cieszy, ponieważ pochodzę z części Polski gdzie zimy zwykle są obfite i srogie. Cieplejsze klimaty nie są złe, ale jednak biały puch to biały puch. Jest weselej, przyjemniej i magiczniej ahh....
A tymczasem zapraszam na kilka zdjęć!

Pozdrawiam serdecznie,
Piekny taki gleboki kolor :)
OdpowiedzUsuńŚwietne śa , uwielbiam takie lakiery :*
OdpowiedzUsuńEfekt jest trochę gorszy niż z użyciem pyłku, ale daje radę :) Fajna alternatywa dla kogoś, kto chce odpocząć od hybryd.
OdpowiedzUsuńŁadny efekt :)
OdpowiedzUsuńŚwietny! Też czasem odkurzam starocie i od nowa zachwycam się ich urodą ;-)
OdpowiedzUsuńJa nadal jestem wierna tradycyjnym lakierom i jakoś tak nie do końca przepadam za pyłkami i flejkami. Twój egzemplarz jest śliczny! Zazdroszczę śniegu!
OdpowiedzUsuńPamiętam doskonale o takich lakierach, sama mam go w swojej kolekcji i nie wyobrażam sobie jej bez niego. Z tego co kojarzę to ten lakier ma teraz inny numer ale nadal można go znaleźć w sklepie Allepaznokcie. I dobrze!
OdpowiedzUsuńMi sie podoba bardziej ten lakier niz pylki. Fajnie to wyglada :)
OdpowiedzUsuńPyłki może bym odsunęła ale za to kolor lakieru wymiata! ☺
OdpowiedzUsuńSuper lakier dla osób, które nie korzystają z hybryd, a chcą mieć piękne kameleony w swoim mani :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor <3 Super produkt <3 Może wzajemna obserwacja? My Blog
OdpowiedzUsuńwow, super efekt :)
OdpowiedzUsuń