czerwca 14, 2014

Pillow talk, lose your lingerie & breakfast in bed, czli piękne kolory z niegrzecznymi nazwami...


Zapewne już każda z nas słyszała, albo jest posiadaczką minimum jednego lakieru Rimmel by Rita Ora.

Z "łóżkowej" kolekcji lakierów zdecydowalam się na:
613 midnight rendezvous
203 lose your lingerie
853 pillow talk
873 breakfast in bed

I dzis pokażę wam właśnie 3 ostatnie :)



Cała trójeczka jest zachwycająca. To rozbielone kolory z dodatkiem shimmeru widocznego z bliska,
 bądź w  pełnym słońcu. Jeśli malujesz nimi paznokcie w czasie upałów, licz się z bąblowaniem. 
Anita uświadomiła mnie o tym :). Sytuacja zmienia się wraz ze zmianą pogody.
 Także jak chcesz oszczędzić sobie nerwów, nie maluj paznokci podczas wylegiwania się na słońcu.

Te trzy kolory ( mięta, błękit oraz róż ) są idealne na lato, ładnie podkreślają opaleniznę.
Pięknie wyglądają solo lub ze zdobieniem... :)
Jestem nimi absolutnie zauroczona :)


Nie muszę chyba mówić, że moim faworytem jest kolor miętowy? :)


































Na dokładkę pokażę Wam Essence z numerkiem  178 hello spring, który uważam idealnie wpisuje się w klimat mojej trojki z rimmela :)











 Zamiast pytać się kto ma któryś lakier z serii Rity, zapytam się:
Kto jeszcze nie ma żadnej buteleczki z tej edycji?! :)





 Miłego weekendu Wam życzę :)
Ola.

P.S Czy przydarzyło Wam się coś wczoraj (piatek 13 tego?) 
Mnie spotkały same dobre rzeczy :)

62 komentarze:

  1. bardzo podobają mi się te lakiery :)
    obiecałam sobie nie kupić żadnego z tej serii bo mam bardzo dużo lakierów, ale chyba mi się nie uda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio warto :) ja zawsze mowię " ale na prawdę, takiego jeszcze nie mam!" :P

      Usuń
  2. Oj,tak. Breakfast in bed jest cudowny! ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie mam jeszcze żadnej buteleczki z tej edycji;(Wszystkie kolorki ładne,ale miętowy najpiękniejszy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie mam! Ale teraz wiem, że koniecznie muszę kupić. Świetnie prezentują się wszystkie lakiery. Pillow talk cudny <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak świetne są a co ciekawsze szalenie podobają mi się solo bez zdobień ;)

      Usuń
  5. ale masz śliczne pazurki :) jeszcze nie mam żadnego lakieru z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też jeszcze nie mam żadnej ;) piękne kolory lakierów i piękne paznokcie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystkie kolorki mi się podobają! A Rimmel 60 sec. bardzo lubię;)

    No ja hybrydy lubię właśnie za trwałość i ten połysk, który jest nie tylko w pierwszym dniu, ale przez cały okres ich noszenia! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ;) już niedługo poważnie będę mieć o hybrydach.;)

      Usuń
  8. Lakier zawsze będzie ładnie wyglądał, na takich ładnych długich paznokciach;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niebieski Rimmel najbardziej mi się podoba :) Ja teraz marzę o jakimś neonowym lakierze na lato :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na próbę jak nie malowałaś nigdy kup sobie z safari b. Tanie są.

      Usuń
  10. Miętka najwięcej mi się podoba ;) za nudziakami u siebie nie przepadam , chociaż ładne ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten pierwszy jest super..niestety nie mam żadnych lakierów tej firmy..jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy ta promocja jest jeszcze ale była w naturze po 7,99 z 11.99

      Usuń
  12. No miętka najlepsza, ale u Ciebie wszystkie mi się podobają :D
    i ten z Essence super, taki groszek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D groszek, tak w tym swietle, normalnie jest jasniejszy, ale kto wierzy aparatom :P

      Usuń
  13. Wszystkie lakierki z posta są prześliczne takie letnie i subtelne :D Ja uwielbiam takie kolory na pazurkach :D I sama dziś kupiłam 3 podobne kolorki ale z Golden Rose - mam nadzieję, że też będę z nich zadowolona :D Buziaki Oleńko - miłego wieczorku :D

    OdpowiedzUsuń
  14. ja do niedawna nie miałam żadnego :D ale od zeszłego tygodnia jestem posiadaczką miętki :D kusił jeszcze błękit, ale byłam odporna tym razem ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja jestem jedną z niewielu, którym te kolory się może i podobają, ale ich nie potrzebuję, nie mam chęci rzucić się na nie przy najbliższej wizycie w drogerii.
    Ale z serii Rity Ory mam Midnight Rendezvous i bardzo go lubię, a także Lets Get Nude, który z powodu koloru może zostać moim ulubionym nudziakiem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem chora psychicznie na punkcie lakierów, rzucilabym sie na wszystko :P

      Usuń
  16. mam Pillow Talk i baaardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Już widzę, że lakiery nie dla mnie :(. Kolory owszem ładne, bardzo ładne, ale potrzeba paru warstw do pełnego krycia, a z tego co widzę konsystencja jest dosyć wymagająca :( Robi smugi i pęcherzyki powietrza :(.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisałam o pęcherzykach w notce - tak podczas upału, nie w normalnej temperaturze :)

      Usuń
  18. ja nie mam! Mam tyle lakierów, że na razie muszę odpuścić zakup nowych. A ten z Essence mam identyczny kolor:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. znam to uczucie ja wytzymałam 20 dni bez kupna nowego lakieru :P Essence jest fajniutki

      Usuń
  19. też mam te z Rimmela :)


    ps. a u mnie? FASHIONOWE NOWOŚCI NA BLOGU :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Z kolekcji Rity mam ten różowo-nudziakowy :) pięknie wygląda na paznokciach :) teraz zakupię sobie ten błękitny, bo ślicznie prezentuje się zarówno w buteleczce jak i na paznokciach :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak :) zgadzam sie z Toba :* róż jest fajny czekam na ćwieki i musze zrobic mix :)

      Usuń
  21. Na Twoich pazurkach cudownie się prezentują! ♥

    OdpowiedzUsuń
  22. pudrowy róż i mięta najlepsze :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetne odcienie. Najbardziej podoba mi się ten pudrowy róż. Ostatnio w drogerii zastanawiałam się nad tą zielenią z Essence, ale chyba dobrze, że jej nie kupiłam, bo ten kolor na paznokciach nie robi szału. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Mozliwe że dobrze że jej nie kupiłaś, u mnie robi szał, bo w słoncu wyglada jak kuzyn serri rimmela by rita ora :)

      Usuń
  24. Kolorki z tej serii Rimmela są naprawdę świetne, wszystkie mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ajj i mnie tez, ale ograniczyłam sie do czterech :)

      Usuń
  25. Ooo te gwiazdeczki - zawsze miałam zagwostkę jak je się robi :D
    Mam ten lakier Lose your lingerie - jeszcze nie malowałam, ale wydaje się ciekawy ;) Żałuję, że nie kupiłam tej miętki i jeszcze takiego fiolecika - pluję sobie teraz w brode ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lucky stars :)
      Może jeszcze trafi sie okazja :) ? :D

      Usuń
  26. Śliczne są! Wszystkie 4 :D po zobaczeniu tego od Essence aż zachciało mi się sorbetu o smaku kiwi ;D

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha :) to nieźle, piszesz kiwi a mi slinianki wariuja :D

      Usuń
  27. Ja nie mam! Wyglądają naprawdę fantastycznie, aczkolwiek tak już się uprzedziłam do zwykłych lakierów... Chyba przez lakiery z KOBO, które nie są jakieś tanie, a na moich paznokciach schną prawie pół godziny. Przez ten czas zawsze zdążę je rozmazać...
    Świetny blog ! Obserwujemy? takimamkaprys.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a jakie to są lakiery niezwykłe? :) Ja sie z kolei nauczyłam, że każdy jest indywidualny, połaczenie bazy z lakierem, badz lakieru z topem nieraz nie jest łatwe, odtłuszczanie płytki paznokcia tez gra rolę, i najwazniejsze nieraz po prostu lakier nie trzyma sie na płytce, każdy jest inny :)

      Usuń
  28. Pillow talk!!!! <333 Muszę go mieć :D
    A mi w piątek 13stego nie przydarzyło się nic złego :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tyle dobrze :) :*, Sliczny jest... to faakt :)

      Usuń

Dziękuję za komentarz. Każdy jest dla mnie ważny i bardzo motywujący.

Anonimowych użytkowników proszę o podpisywanie się.

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie.

Jestem na Instagramie!

Copyright © 2017 Paznokciowe Lovee