Kiedyś usłyszałam od pewnej osoby
( swoją drogą cudownej kobiety - pozdrawiam panią, Pani Aniu :* ), że gusta mogą się zmienić w ciągu życia pare razy. Jestem tego żywym przykładem.
Pokochałam odcienie ciemne i intensywne :).
Ostatnio nie mam nawet ochoty na zdobienia, upajam się lakierami w wersji solo...
Wyznaję zasadę "noszę to co lubię" - nie to co nakazuje chociażby sezon. Nie mam problemu z noszeniem ciemnych paznokci latem, czy "letnich" odcieni zimą.
Dlatego dziś kolor, który zachwycił mnie na blogach, a którego nie potrafiłam odnaleźć w szafie Essence, ponieważ trochę kiepsko prezentował się w oświetleniu drogeryjnym.
Essence colour&go nr 148 prom-berry
To intensywny, dobrze napigmentowany jagodowy fiolet z mnóstwem niebieskich i różowych drobinek, widocznych w sztucznym świetle ( na temat promieni słonecznych się nie wypowiem, ponieważ ich ostatnio nie widuję :) ).
Znalazłam porównania do Essie - Sexy divide na blogu Mr Majlajf czy do Chanel Taboo lub Vendetta ( oczywiście nie mówię, że te od Chanel są identyczne, ale że są do siebie nieco podobne). Chanel to zdecydowanie nie moja półka cenowa przy regularnej cenie. Ale z Essence od dawna współpracuje mi się dobrze. Idealnie wręcz. Pędzelek jest perfekcyjnie dopasowany do mojej płytki paznokcia, a lakier trzyma się bezproblemowo.
Zdjęcia w pochmurny dzień.
Ubolewam nad tym, ale jak będzie słonecznie uaktualnie ten kolorek- koniecznie!
I w sztucznym świetle:
Dzięki uprzejmości Zosi "Kropki" ( klik <--- ), mogę udostępnić zdjęcia wykonane przez Zosię w słoneczny dzień. Idealnie ukazują drobinki, których ja nie mogłam uchwycić. Zapraszam na jej bloga, oraz na post o Prom-berry. Dzięki Kochana za pomoc :*
A na koniec artystyczne zdjęcie :)
Kolor jest niesamowicie piękny, intrygujący i elegancki. Może sprawiać wrażenie, że jest nieco ciężki.
Ale z własnego doświadczenia wiem, że takie odcienie trzeba po prostu lubić.
A więc, czy są tu wielbiciele tego typu kolorów?
Jak wrażenia?
Miłego wieczoru,
Ola.
Uwielbiam takie odcienie :) Szkoda tylko, że lakiery essence nie lubią się z moimi paznokciami ;) Jak nie bąble to lakier zejdzie po kilku godzinach albo wcale nie wyschnie... Już mi sił na nie brak ;)
OdpowiedzUsuńO kurcze... no własnie, wszyscy róznimy sie od siebie, wiec i nasze paznokcie tez roznie reaguja na rozne lakiery :P
UsuńHipnotyzujący kolor, niesamowity. Bardzo mi się podoba :).
OdpowiedzUsuńo tak, mnie zahipnotyzowal :P
UsuńŚlicznie wygląda na paznokciach :) Ja mam podobny, ale ciemniejszy odcień z Catrice i uwielbiam go :)
OdpowiedzUsuń:) bliźniacze lakiery :)
UsuńJeju,jak on się błyszczy! :O
OdpowiedzUsuńpołysk ma niesamowity :)
UsuńNo serio widać te drobinki;)
OdpowiedzUsuń:) w sztucznym cięzko je uchwycic, ale koleżanka po fachu pomogła :)
UsuńKolor jest piękny. Właśnie czekam na Essie Sexy Divide... :)
OdpowiedzUsuńJak bede miała okazję tez kupie sexy divide :) nie ma co kolor wymiata
UsuńBardzo mi się podoba :) Lubię takie kolory.
OdpowiedzUsuńA to moj pierwszy taki cudaczek :)
UsuńLubię takie kolory:) Lakier Essence jest piękny i na plus szeroki pędzelek :)
OdpowiedzUsuńpędzelek to atut. Idealnie pasuje do mojej płytki paznokcia, dwa ruchy i pokryta :)
Usuńpiękny, głęboki kolor! :) też uwielbiam takie ciemne kolorki, ale mam bladą skórę i nie każdy ciemny wygląda u mnie dobrze
OdpowiedzUsuńJa tam sie tym nie przejmuje :P
Usuńkolor jest naprawdę przepiękny :)
OdpowiedzUsuńtak tak taaaak :)
UsuńTen kolor jest niesamowity! :D
OdpowiedzUsuńmhmmm :) jesst
UsuńKolor niesamowity, magiczny i taki w którym można się zatracić :D Miłej, słonecznej niedzieli Oluś :D
OdpowiedzUsuńoj mozna moża :) Dziękuje Kochana :):*
UsuńTeż ostatnio lubię się coraz bardziej z ciemnymi i mocnymi lakierami. :D A ten jest bardzo ciekawy, dobrze mi się go nosi ^^ Cieszę się że mogłam pomóc :*
OdpowiedzUsuńDziękuje raz jeszcze za pomoc :) :*
Usuńbardzo mi się spodobał, ma ciekawe wykończenie ;)
OdpowiedzUsuńmusze pomalować nim paznokcie i zobaczyc w pełnym słoncu bo nie miałam okazji :P
UsuńTe drobinki ujęte w świetle dziennym przypominają mi bardzo zdjęcia kosmosu ;) Masz kosmiczny lakier! (w pozytywnym znaczeniu tego słowa)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
może faktycznie ma cos wspolnego z kosmosem :)
Usuńkolor naprawdę piękny :)
OdpowiedzUsuń:) nietuzinkowy, dzięki
UsuńPiękne paznokcie! Lakier bardzo lubię! Uwielbiam takie nieoczywiste odcienie, które wyglądają za każdym razem inaczej pod wypływem światła :))
OdpowiedzUsuńDokładnie :) najpiękniejsze jest to co niejednoznaczne bo mozna sie wpatrywać i wpatrywac..
UsuńDzięki :)
Bardzo elegancki :)
OdpowiedzUsuńoj tak :) dzięki :)
UsuńŚliczny jest. Gusta się zmieniają to fakt, ja niebieskości nie znosiłam, teraz chętnie niebieskie pazurki noszę;)
OdpowiedzUsuńTeż mam tak samo z niebieskościami :)
UsuńWygląda trochę jak lateks na paznokciach. Ale prezentuje się świetnie.
OdpowiedzUsuńdobre porownanie :P chociaz raz mam okazje ponosic lateks :P
UsuńWow, ten kolor jest przepiękny. Muszę go mieć! A lakiery Essence uwielbiam za ich pędzelki.
OdpowiedzUsuńNie rzuca sie w oczy na połce w szafie essence :)
UsuńIdealny dla mnie! *-*
OdpowiedzUsuńMam to samo zdanie :)
UsuńPołysk fantastyczny ;) kolorek ciemny, ale bardzo ładny ;)
OdpowiedzUsuńciemny, ale ma cos w sobie :)
UsuńWow! *-* Kolor przepiękny! Nie lubie Essence, ale tutaj mnie pozytywnie zaskoczył :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, a może sie przekonasz?
Usuńpiękny!!!!! ojojoj :D
OdpowiedzUsuń:) tak, jest niesamowity :)
UsuńNiesamowity kolor,w szoku jestem:))LOL
OdpowiedzUsuń;) tez bylam :) niesamowity jest.
UsuńKolorki cudowne, lecę dokupić jakieś lakiery.
OdpowiedzUsuń