Zauroczona duetami lakierowymi na blogu lakierowe-abecadlo postanowilam sama zmalowac cos w tym kierunku :). Od niedawna bacznie obserwuje blog Izy i jestem zachwycona w jaki sposob laczy kolory. Iza - moja dzisiejsza inspiracja :).
Pozdrawiam Cie serdecznie :)
Dzisiejszymi bohaterami sa
Revlon nr 200 i Baltic Sand nr 3 ( poprzedni post ).
Revlon Colorstay nr 200 to drugi, ale nie ostatni Revlon w mojej kolekcji.
Z ciekawosci sprawdzilam ile te lakiery kosztuja w Polsce i bylam w szoku. Ja swoje zdobylam w przeliczeniu po 6zl !!! W internecie cena krazyla wokol 24 zl ( !!! )
Sam kolor przyrownalabym do blotka, ale jakze ineteresujacego blotka :)
Buteleczka jest poreczna ( tu 11.7 ml ),a grubosc pedzelka wyposrodkowana.
Maluje sie nim przyjemnie, ale jest dosyc rzadki, przez co nalezy uwazac by nie nabrac za duzo lakieru na pedzelek. Napigmentowanie jednak to wynagradza. Ma sliczny gleboki kolor. Wsrod brazow, ten jest moim faworytem.
Standardowe 2 wiarstwy do pelnego krycia.
Schnie niestety powoli.
Ale warto czekac :)
Niektorym te lakiery nie podchodza, ja jednak je lubie. Jak zawsze - kwestia gustu. Dlatego tez mamy szeroki wybor firm, kolorow, gestosci, tekstur... :)
Dalej nasz slynny Baltic Sand od Lovely. Tak sie zastanawiam... Czy jest jeszcze jakas lakieromaniaczka, ktora nie ma jednego z egzemplarzy Baltic Sand ?
Pozdrawiam Cie serdecznie :)
Dzisiejszymi bohaterami sa
Revlon nr 200 i Baltic Sand nr 3 ( poprzedni post ).
Revlon Colorstay nr 200 to drugi, ale nie ostatni Revlon w mojej kolekcji.
Z ciekawosci sprawdzilam ile te lakiery kosztuja w Polsce i bylam w szoku. Ja swoje zdobylam w przeliczeniu po 6zl !!! W internecie cena krazyla wokol 24 zl ( !!! )
Sam kolor przyrownalabym do blotka, ale jakze ineteresujacego blotka :)
Buteleczka jest poreczna ( tu 11.7 ml ),a grubosc pedzelka wyposrodkowana.
Maluje sie nim przyjemnie, ale jest dosyc rzadki, przez co nalezy uwazac by nie nabrac za duzo lakieru na pedzelek. Napigmentowanie jednak to wynagradza. Ma sliczny gleboki kolor. Wsrod brazow, ten jest moim faworytem.
Standardowe 2 wiarstwy do pelnego krycia.
Schnie niestety powoli.
Ale warto czekac :)
Niektorym te lakiery nie podchodza, ja jednak je lubie. Jak zawsze - kwestia gustu. Dlatego tez mamy szeroki wybor firm, kolorow, gestosci, tekstur... :)
Dalej nasz slynny Baltic Sand od Lovely. Tak sie zastanawiam... Czy jest jeszcze jakas lakieromaniaczka, ktora nie ma jednego z egzemplarzy Baltic Sand ?
Poczatek to Essence studio nails 24/7 base
a na koniec standardowo Essence quick dry top coat (ale tylko na Revlon rzecz jasna :) )
Trzymajcie sie cieplutko Kochane.
Olga
P.S a jak zima? Trzyma czy odpuszcza? U mnie zimno i stwierdzam, ze nie jest to dobry czas na moja diete, ale dzielnie walcze. dzien 3 a mi sie juz snia po nocach smakolyki :)
śliczny jest ten piasek :) nie mam jeszcze żadnego piaskowego brokatowego lakieru, mam tylko matowy pomarańczowy i wygląda brzydkoooo :(
OdpowiedzUsuńPiaski są cudowne :)
UsuńJak tylko znajdę to podeślę :)
OdpowiedzUsuńDość sporo na ten temat czytałam i pozapisywałam sobie linki, jak na złość nie mogę znaleźć teraz. Przyjaciółka podsunęła mi też kilka artykułów z ksiażek psychologicznych, wiec jak przekopię folder w wolnej chwili i dotrę do informacji to wyślę :)
;) kochaaam takie tematy. Studiowalam kiedyś podobne rzeczy :)
UsuńOjej :DDDD Jak ja jestem strasznie miło zaskoczona :DDDD i wielce połechtana...dziękuje Ci serdecznie za komplementy, jest to bardzo motywujące, zwłaszcza dla kogoś jak ja dość nieśmiałego i słabo w siebie wierzącego :*
OdpowiedzUsuńDuet świetny, mam ten piasek (oczywiście :)) i jak wszystkie piaski Lovely./Wibo jest super...Ta seria Revlon jest rewelacyjna, Twój kolor bardzo w moim typie...Mam kilka tych Revlonów (wczoraj kupiłam 2 po 24,99 szt, a to i tak po promocji bo normalnie one w Polsce są po jakieś 31,99 :/ niestety...
Oj strasznie drogie są niestety. Ależ nie ma za co :) cieszę się ze trochę radości poplynelo z tym postem ;) ucze się ciągle.
OdpowiedzUsuńTeraz inaczej chyba patrzę na kolory lakierów. W każdym staram się cos fajnego dostrzec. Baaa kiedyś jedyny lakier jaki mialam na paznokciach to BEZBARWNY :D
Super blog , boskie lakiery . Wlasnie widzialam ten kolorek z Lovely w naturze / http://kolorowepaznokcie.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać że Revlon jest piękny
OdpowiedzUsuńAle grono milosnikow Revlonu jest niestety jeszcze male .
UsuńTen piaskowy piękny!!!! cudeńko ahhhh
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie:))))
Oj Cudenko :)
UsuńJak jestem w Rossmanie to zawsze mam ochotę kupić ten morski piasek, ale potem uświadamiam sobie, że już mam taki od adosa...ja pluję na snow dust różowy, ale wciąż nie widzę. buu
OdpowiedzUsuńJa jak zwykle jestem w Rossmanie(i nie tylko) to kupuje wszystko inne, tylko nie to co mi jest niezbedne :) Duzo kuszacych rzeczy :P
UsuńŚliczne lakiery ;*
OdpowiedzUsuńDziekuje :)))
UsuńNie przepadam za brokatami na moich paznokciach ale u Ciebie wygląda ślicznie. ..
OdpowiedzUsuńDziekuje :) Ja ostatnio lubie wszystko na paznokciach :) ale moze sie przekonasz kiedys :)
Usuńten pisakowy wygląda tak magicznie! piękne pazurki! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje slicznie :) to mile :)
OdpowiedzUsuń