Z paznokciami problem mam od zawsze. Jestem bardzo nieostrożna, więc zawsze któryś musi się złamać. Już nawet przestałam rozpaczać z tego powodu. Ale to nie wszystko. Moje paznokcie z powodu częstego malowania bywają przebarwione, miękkie i wysuszone. Jak zresztą i skórki - moja zmora. A 'zadziorki' też nie są mi obce. Niestety, ale po stosowaniu pewnej odżywki X na kilku paznokciach pojawiła się słynna onychylioza, pomimo, że minęło od tego czasu kilka ładnych miesięcy - skutki są jeszcze widoczne.
Nigdy mi to nie przeszkadzało w mojej pasji, ale są granice. Moment, który trzeba dać im odpocząć i zregenerować się. I taki moment nadszedł miesiąc temu.
Zanim zdradzę Wam co myślę o tym produkcie i jak podziałał na moje paznokcie najpierw prześwietlimy go od góry do dołu... Nie zostawimy suchej nitki ;)
Jako, że jestem kobietą, jakąś część uwagi przykładam do opakowania. Zarówno pudełeczko jak i tubka wyglądają bardzo ładnie, co według mnie również wpływa na chęć jego użytkowania.
Tubka mieści w sobie 8 ml serum. Aplikacja dzięki pędzelkowi jest bardzo łatwa, przyjemna i precyzyjna. Samo serum jest niezwykle wydajne, pachnie przyjemnie i bardzo delikatnie. Forma serum to olejek. Nie spływa z paznokci więc śmiało można np. używać laptopa czy smartfona. Wchłanianie zależy oczywiście od ilości nałożonego serum.
Następnie zachwycił mnie też i skład serum.
Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Coco Caprylate/Caprate, Macadamia oil, Silybum Marianum Seed Oil, Avocado (Persea Gratissima ) Oil, Crambe Abyssinica Seed Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Hydrogenated Vegetable Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Terpinen-4-ol, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid.
Jak widzicie naładowane jest ogromem olejków.
Na czas testów pożegnałam się z malowaniem paznokci i szczerze nie przyszło mi to z większym trudem. Stosowałam niewielką ilość 3-4 razy dziennie i już po 2 tygodniach widziałam sporą zmianę. Nakładałam serum skupiając się najbardziej na macierzy paznokcia -> klik, bo w końcu w tym miejscu paznokieć jest odżywiany ( Bez strachu - wystarczy, że pędzelkiem wjedziecie w obrąbek naskórkowy ). Oczywiście reszta płytki paznokcia i naskórek nie był pomijany podczas kuracji. standardowo na noc pozwalałam sobie na grubszą warstwę, za dnia jednak niekiedy wmasowywałam serum w paznokcie opuszkami, a nieraz zostawiałam do całkowitego wchłonięcia. Wszystko zależało od wykonywanych czynności.
Jaka jest moja opinia? Uważam, że serum jest świetne. Niska cena, duża wydajność i super efekt. Dotychczas stosowałam tylko odżywki w formie "lakieru" co było doraźnym rozwiązaniem. Podczas testowania serum zrezygnowałam z innych odżywek jak i malowania paznokci, a więc na poprawę ich stanu wpłynęło jedynie serum.
Paznokcie są zdecydowanie bardziej nawilżone, wzmocnione ( oczywiście na 100% uda mi się złamać paznokcia, bo dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych - ale póki co 'tfu tfu' nic takiego nie miało miejsca). Uważam też ze sporo mi podrosły, pomimo że je regularnie podpiłowywałam. Skórki są zmiękczone i nie robią mi się'zadziorki'. Jestem zadowolona. myślę, że nawet podczas malowania albo pomiędzy malowaniami będę stosować to serum a raz na jakiś czas zrobię sobie dłuższą kurację.
Polecam każdemu z czystym sumieniem. Nie zawiedziecie się, pamiętajcie jednak by osiągać efekty najistotniejsze jest systematyczne stosowanie. Jeśli nie masz żadnych problemów z paznokciami - nie używaj.
Serum można kupić po około 15 zł w :
źródło |
Szybciej rosną to fakt a o reszcie sama napiszę za tydzień ;)
OdpowiedzUsuńchętnie przeczytam ;)
UsuńTo już druga dobra opinia o nim :). Chyba muszę się skusić i wypróbować.
OdpowiedzUsuńKoniecznie ;)
UsuńTo już druga dobra opinia o nim :). Chyba muszę się skusić i wypróbować.
OdpowiedzUsuńja też widzą znaczną poprawę ale jeszcze 2 tygodnie stosowania
OdpowiedzUsuń:) jestes zatem na półmetku :)
UsuńO widzisz, a ja to serum stosuję między malowaniem paznokci ( co 2-3 dni ) trzymam ok. pół godziny. Jestem zadowolona z efektu, szczególnie jeśli chodzi o skórki, potrafi bardzo szybko przywrócić je do formy :) Paznokcie póki co rosną sobie, parę razy zdarzyło mi się nimi o coś uderzyć o dziwo trzymają się dzielnie. Jak tak dalej pójdzie to ten produkt zagości u mnie na stałe :)
OdpowiedzUsuńTymbardziej cieszę sie, że również działa pomiędzy malowaniami ;)
UsuńO chyba będę musiała wypróbować t serum ;)
OdpowiedzUsuńNiebawem pojawi się więcej opinii zachęcam!
UsuńW najbliższym czasie moje paznokcie będą mocno narażone na uszkodzenia w pracy i właśnie szukam jakiegoś preparatu na wzmocnienie, ten się wydaje bardzo zachęcający :)
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie ;)
UsuńOOO chętnie się skuszę ;)
OdpowiedzUsuń:) ciesze się!
Usuńzachęciłaś mnie do zakupu, sama go wypróbuję!
OdpowiedzUsuń:) cieszę się, nie zawiedzie Cie to serum! ;)
UsuńPowiem Ci, że ten produkt pierwszy raz widzę, markę znam, ale tego nie widziałam;]
OdpowiedzUsuńOj będzie zaraz o nim baaardzo głośno - jest świetny!
UsuńNo,no zadziwiające :) warto zakupić :) co prawda paznokcie mam ładne i długie ale skórki są w opłakanym stanie :(
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ze nie masz z nimi problemu! a na skorki jest swietny
Usuńhmm... to ja chyba jestem inna, bo u mnie póki co odkąd stosuję serum, 2 paznokcie się połamały a 1 rozwarstwił... ale może to nieszczęśliwy zbieg okoliczności, stosuję dalej
OdpowiedzUsuńMozliwe ;) albo zrzadzenie losu byś zaczęla od zera paznokci ;P ( u mnie połamaly sie pierwszego dnia jak dostalam serum haha wiec zaczełam od krótkich ;) )
UsuńPobieglabym i od razu bym kupiła, ale mam całą buteleczkę nie kończącego się olejku z Golden Rose, który też daje radę. A poszedłby w odstawke jakbym kupiła ten... Ale jak tylko go wykończe (większa motywacja) to bez zastanowienia kupuję ten ;)
OdpowiedzUsuńo kurcze ;) kończ szybko bo serum od Evree jest boskie!
UsuńNo to chyba teraz po tym Twoim poście muszę mieć to serum:)
OdpowiedzUsuńNie zawiedziesz się!
UsuńMam kosmiczny problem ze skórkami. Staram się je "olejować" ale niestety to nie takie proste przy dwójce pociech i masie zainteresowań które nie pozwalają na posiadanie tłustych rąk. Na pewno się skuszę i też wypróbuję po twojej recenzji
OdpowiedzUsuńTen nie spływa, więc spróbuj ;)
Usuńczytając to myślałam że cena serum jest jakaś kosmiczna a tu 15 złoty :o Na pewno kupie!
OdpowiedzUsuńhttp://claaudiablog.blogspot.com/
;) a widzisz, dobre nie musi byc kosmicznie drogie ;)
UsuńChyba zakupię! Niestety też mam problem z onychyliozą, ale na paznokciach u stóp. Mam nadzieję, że też można używać na stopach? Z dłońmi nie ma większych ekscesów, ale przezorny zawsze zabezpieczony - nie zaszkodzi używać :)
OdpowiedzUsuńI cena całkiem, całkiem ;)
Pozdrawiam cieplutko ;*
Anastazja
anastazja-bloguje.blogspot.com
Myślę że nie będzie problemu ;) warto spróbować.
UsuńCzyli kolejny świetny produkt od Evree :)
OdpowiedzUsuńPrzekonalam się do tej marki ;)
UsuńNa pewno je wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńDaj znac jak sie sprawuje
UsuńMusze go kupić, szczególnie że moje skórki wyglądają kiepsko ;/
OdpowiedzUsuńŚwietny jest na skórki ;)
UsuńChętnie wyprobuję :)
OdpowiedzUsuńMam krem z tej firmy i jest świetny :)chyba się skuszę na to serum :)
OdpowiedzUsuńDobra, chcę! :) Poczekam na jakąś promocję, niby drogie nie jest, ale zawsze można zaoszczędzić parę groszy... ;) Tym bardziej, kiedy się ma prawie całą oliwkę z Golden Rose :D Podoba mi się taka forma aplikacji - miałam kiedyś Regenerum i ten pędzelek w tubce jest super sprawą.
OdpowiedzUsuńSuper efekty ;)
OdpowiedzUsuń