marca 31, 2014
Neonowo mi :)
Witam Wszystkich!
Az strach pomyslec, ze tyle mnie tu nie bylo :). Tlumaczyc sie nie bede, nie samym blogiem zyje czlowiek, prawda? Mam nadzieje, ze weekend Wam sie udal. Wiosna, wiosna, wiosna ah to ty...
Dzis jednak nie bedzie pastelowo i wiosennie, dzis beda 3 neony. :)
Dlaczego neony?
W swojej kolekcji mam pare lakierow, ktore podciagnelabym pod miano neonow, mam dwa swiecace w ciemnosci z BK kupione na e-bayu kiedys, dawno temu
plus
dwa z Safari, ktore pokaze Wam dzis.
Ostatnio sie na blogach "zaneonilo" :) Az nie moglam w to uwierzyc, ze jest az tyle fanek neonowych lakierow do paznokci :). Na probe polecialam do pierwszego lepszego sklepiku
i dorwalam dwa z Safari. Musicie przyznac, ze neony to jednak odwazne i rzucajace sie w oczy kolory, a ja podchodzilam do nich ostroznie.
Nie wiedzac z czym to ugryzc ( wybaczcie ) zmalowalam 3 banaly:
najladniejszy, ulubiony i znienawidzony :)
najladniejszy
ulubiony
Elektryczna pomarancza :)
Lakier, o satynowym wykonczeniu.
Super krycie i schniecie,
cud, miod i orzeszki :)
oraz na koniec lakier-tragedia
znienawidzony!
Pomimo bialego lakieru, ktory dalam pod dwie warstwy neo-zolci widoczne sa przeswity.
Bez bazowego moglabym malowac w nieskonczonosc. Do czego to doszlo, zeby malowanie paznokci przyprawialo mnie o takie nerwy :) po uporaniu sie z malowaniem pstryknelam pare fotek ( na ktorych neon gdzies wsiakl) i zmylam.
A jak Wasze uczucia do neonow?
Ja nie mam wyrobionego zdania. Moje serce moze za specjalnie nie bije do tego rodzaju kolorow, ale tez nie jestem przeciwko.
Sprzeciwiam sie jedynie podejsciu, ze neon to kicz.
Absolutnie NIE!
Mysle ze fajnie sie wyrozniaja paznokcie. Przyciagaja wzrok, sa nietuzinkowe i odpowiednie na wiosne-lato. Albo caly rok, jak szalec to szalec. :)
Buziaki i nie kupujcie zoltego neonka z Safari :)
Ola.
Ah, pytalyscie sie o gwiazdki z posta nizej, to latwe origami, ktorego nauczycie sie z tego filmu:
Lucky Stars